W końcu je zauważyłam
W mojej własnej dłoni
Małe światełko

Chyba komuś o nim powiem
Bo tylko dla mnie
Jest zbyt olśniewające

Nie słychać końca tej pustki
Pragnę wyrzucić z pamięci ten dźwięk
Wypowiedzianych kłamstw, przedzierający się wciąż
Przez mą błoną bębenkową

"Czy zdążę,"
Patrzę w niebo
Pragnę powrócić do tego koloru
W mych suchych oczach odbija się
Kraina Czarów w mej dłoni

Tak naprawdę
To nic takiego, ale
Ale będąc tylko
libmor - W końcu je zauważyłam
W mojej własnej dłoni
Małe światełko

Chyba komuś ...
No tak. Rano się obudziłam z myślą, że pouczę się matmy ogladając etrapeza (u mnie w domu wyjebono na święta, będzie tylko kolacja i 2 ciasta na 25 i 26, nikt się nawet porządkami nie przejmuje), taki ze mnie prymus hehehehehe. Specjalnie kabla do internetu nie przyłączałam, bo wiadomo ja się kończy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tak z ciekawość spojrzałam na menagera połaczeń sieciowy i co? "Połączenie sieci