Mirki... dzień, jak co dzień - czyli w 10h od organizacji wydarzenia na FB odnaleźliśmy osobę.
20 grudnia 2017 w mojej miejscowości zaginęła kobieta. Szukali jej policjanci, strażacy - sprawdzili okoliczne lasy, różne zakamarki - NIC. Czytając informację od córki zaginionej zrobiło mi się bardzo przykro... Jeszcze dzisiaj w nocy utworzyłem grupę, w która do rana liczyła ponad 250 osób. Odzew był duży - okoliczne OSP zadeklarowały pomoc i w efekcie zebraliśmy
20 grudnia 2017 w mojej miejscowości zaginęła kobieta. Szukali jej policjanci, strażacy - sprawdzili okoliczne lasy, różne zakamarki - NIC. Czytając informację od córki zaginionej zrobiło mi się bardzo przykro... Jeszcze dzisiaj w nocy utworzyłem grupę, w która do rana liczyła ponad 250 osób. Odzew był duży - okoliczne OSP zadeklarowały pomoc i w efekcie zebraliśmy
- konto usunięte
- burgundu
- puma787
- CzerwonyPuchacz
- AndriejCh
- +8 innych
Mirki muszę się z kimś podzielić moją historią bo to co się stało brzmi jak z jakiejś bajki.
8 miesięcy temu zerwałem z dziewczyną która była moją #truelove. Dla tej dziewczyny straciłem głowę i choć miałem inne to do żadnej nie czułem takiej miłości jak do Myson(tak ją każdy znajomy nazywał). Po kilku miesiącach depresji postanowiłem umówić się z inną dziewczyną. Pierwsza randka poszła pomyślnie, druga była