Jako że zgromadziłem już niewielką kolekcję czterech plusików za poprzednie części, podzielę się kolejną częścią.
#kazmierzowski

Mieszkanie Kaźmierzowskiego odwiedzałem kiedyś bardzo często. Wielu z was pewnie zastanawia się jak to - już lecę z wyjaśnieniem. Otóż syn Kaźmierzowskiego, Przemek, był niegdyś moim największym przyjacielem. Od dziecka wspólnie ganialiśmy po podwórku, bawiliśmy się w udawane karabiny z patyków i zakładaliśmy wspólnie bazę na drzewie. Kiedyś nawet się Przemek z tego drzewa spie**** złamawszy
Pierwszy fragment może nie zdobył wielkiej popularności, ale spróbujmy dalej.
W wolnych chwilach zacząłem pisać takie opowiadanko. Dajcie znać czy się podoba, to może będę wrzucał więcej, pod tagiem #kazmierzowski.

A teraz trochę o ich środowisku życia. Mieszkanie Jędrzeja mogę wyobrazić sobie jako jeden wielki pustostan (bo fantów nie zbiera) do którego wchodzi i zanika zatapiając się w swojej pospolitości. Sam nigdy tam nie byłem, za to stary bywa dość często.
Mircy, w wolnych chwilach zacząłem pisać takie opowiadanko. Dajcie znać czy się podoba, to może będę wrzucał więcej, pod tagiem #kazmierzowski.

Jako że jest teraz trend sortowania śmieci i co rusz wprowadzane są nowe zasady, chciałbym opowiedzieć o mojej rodzinie. Czy w zachowaniu tego dziwacznego pokolenia naszych rodzicieli zauważyliście poj*** fenomen ogromnego respektu i zachwytu oraz jednoczesnego braku szacunku do rzeczy wyprodukowanych w ich latach młodości? Wyśmienitym przykładem na to jest
6 745 - 1 = 6 744

Tytuł: Siódemka
Autor: Ziemowit Szczerek
Gatunek: Literatura współczesna
★★★★★★★★★

Znów w drodze. Dziennikarz przemierza mizerny, rozpadający się „krajobraz kulturowy”, jednak tym razem Ziemowit Szczerek nie pisze o Ukrainie, a o Polsce – choć tak naprawdę pisze o niej zawsze. W Siódemce poddaje wiwisekcji „Polskę najpolstszą”, samo jej serce, gdzie biją źródła wszystkich jej bolączek i frustracji, matecznik polskiego marazmu, bylejakości i magmy,
faramka - 6 745 - 1 = 6 744

Tytuł: Siódemka
Autor: Ziemowit Szczerek
Gatunek: Li...

źródło: comment_ELpQiaqK7NDbbo5EfQ75kGtas42yVfx8.jpg

Pobierz
#maslowska #literatura #wojnapolskoruska

"Przychodzi Lewy, mówi, że wie i że Magda to bardziej niż zwykła szmata spod

dworca, niż te, co stoją na Głównym. Bordowena pysku, brudne. Również te od

Ruskich. Rozumiem, ale co to, to już nie mogę pozwolić. Żeby ktoś Lewego pokroju

tak powiedział, więc wstaję. Żeby ktoś z tikiem komputerowym mówił mi, jakie jest

moje życie, jakie są moje uczucia, co mam robić, a co nie, czy Magda