Chłop prawie zginął...

Dziecko było trzymane przez matkę, która trzymała się drugą ręką gałęzi. Jeden z kolegów dzwonił wtedy po służby ratownicze, natomiast ja postanowiłem wejść do rzeki i udzielić pomocy. Zdawałem sobie sprawę z tego, że będzie bardzo trudno. Jak wchodziłem do rzeki nie miałem gruntu pod nogami, a prąd był bardzo wartki i z wielkim trudem podpynalem do matki z dzieckiem. Matka cały czas trzymała się gałęzi, drugą ręką trzymała
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@pawelczixd: wszystko się okaże w przyszłym roku, jak paliwo będzie po dychę a 0,5l czystej po pięć dych to ciemnota sie #!$%@? xd

@#!$%@?: nie no, tyle to nie xd czaje że po miałoby #!$%@? do gadania po takiej zmianie bieguna w kwestii światopoglądowej pisu ale jakby pozwolili hatfu gejom brać ślub, to by zatonęli

Mi się marzy koalicja po z konfą, żeby ci pierwsi hamowali katoszurskie zapędy tych drugich i