Jako, że skończyła mi się ważność karty miejskiej, a wypłaty na koncie brak, to wybrałem się dzisiaj do pracbazy rowerkiem.
Trasa ustawiona w nawigacji (OSMand) i jedziemy.
- Początek, uliczka gdzie mieszkam. Wąska (tak że zmieści się tylko jeden samochód), a mimo tego jest dwukierunkowa. Z przeciwnej strony jedzie osobówka, zjeżdzam kulturalnie na bok (maksymalnie ile się dało) aby przepuścić (jest zbyt wąsko aby się minąć), a ten nawet minimalnie do swojej