M:Czekaj ! Proszę czekaj ! Co w Ciebie wstąpiło ?

K: Dla naszej dwójki, to byłoby chodzenie ze sobą wiesz ? Zginiemy razem...To coś, czego nie damy rady wiecznie ukrywać...
Jeśli nas nakryją, będziemy musieli zrezygnować ze wszystkiego, z rodziny, czy naszego miejsca w społeczeństwie. To tak, jakbyśmy popełnili samobójstwo, czyż nie ? Masz wystarczająco siły, aby to zrobić ? Dobrze więc...Kiedy wrócimy na brzeg...wróćmy do bycia rodzeństwem dobrze ?

Nie powiedziałoPokaż całość

Do wszystkich #niebieskiepaski i #przegryw, którzy tak narzekają, że nie mogą znaleźć #rozowypasek. Cieszcie się, że póki co nie trafiliście na jakąś agresywną schizolkę. Kiedyś spotykałem się z kobitką, która była mocno #patriotyzm, #historia, #sport itp. nie była brzydka, nie wypowiadała się jak typowa karyna, była bardzo naturalna (rzadko miała jakikolwiek makijaż) serio. Ćwiczyła #sportywalki i generalnie była aktywna fizycznie. Niestety, chyba trochę za bardzo wkręciła się wPokaż całość

Dobra, świąteczy tłum sezonowców już poszedł, to teraz moja kolej na życzenia.

Mirkom chciałbym życzyć sukcesów w szkołach, i w miejscach pracy, żeby facetka dała piątkę, a ten kierownik złodziej podwyżkę, miłości (oczywiście tym, którzy jej chcą ( ͡º ͜ʖ͡º)), no i pieniążków razem ze zdrowiem ;))
Mirabelom chciałbym życzyć tego, żeby otaczało je grono szczerych znajomych, którzy nie plują na nie jadem za ich plecami, zdrówka,Pokaż całość

#anonimowemirkowyznania
Pytanie do Mirków w #zwiazki co do rozmowy z waszymi #rozowepaski
Jak wyglądają wasze rozmowy?
Tzn. u mnie po kilku miesiącach codziennych rozmów trwających naprawdę dłuuugo (czy to na żywo czy przez fb) teraz te fejsowe są że tak to określę mniej angażujące.
Lepiej na żywo ale częściej zapada cisza.
Z jednej strony wiem że to normalne, przecież historii z życia nie można opowiadać w nieskończoność bo kiedyś się skończą, niePokaż całość

Chciałabym się doradzić ludzi, których nie znam :) Z tej okazji założyłam konto, jakoś nigdy nie lubiłam wypowiadać się publicznie. Czasem tak jest łatwiej. Od około 5-6 lat mam chłopaka (od wakacji narzeczony) kocham go bardzo, no ale... Mam wrażenie, że jego rodzina mnie nie akceptuje. Niby są dla mnie mili, ale dochodzi do różnych sytuacji, które mnożną się i wypisywanie ich tutaj zajęłoby mi chyba wieczność. Np. mówię coś do któregośPokaż całość

Fajnie jest w końcu wygarnąć ukochanemu #rozowemupaskowi że stanowczo jej się popieroliło i więcej w #!$%@? robić sie nie dam. (・へ・)

#oswiadczenie #milosnerozterki