Kiedy go widzę, serce mi drży jak liście na drzewie poruszone letnim wiatrem. Moje oczy nie mogą oderwać się od jego postaci - jest piękny jak grecki bóg, a każdy jego ruch sprawia, że moje kolana słabną. Czuje jak moje serce szybciej bije, a moja skóra na jego dotyk robi się ciepła jak letnie słońce. Z każdym uśmiechem, który mi daje, czuje jak moja dusza rozświetla się promieniami miłości. On jest dla
KingaM - Kiedy go widzę, serce mi drży jak liście na drzewie poruszone letnim wiatrem...

źródło: chad

Pobierz
To nie będzie post z serii "nowy rok, nowa ja", nawet jeśli tak wygląda. W grudniu skończył mi się karnet na #silownia i to może być dobry pretekst, by spróbować czegoś nowego, mniej "statycznego" niż podnoszenie ciężarów. Od jakiegoś czasu chodziły mi po głowie jakieś #sztukiwalki, albo np. #boks. Myślicie, że byłby to dobry pomysł dla kobiety? Największym "ale" chyba byłoby to, że mogłabym mieć jakieś siniaki, np. na twarzy,
Mirki z #silownia, co mogę robić źle? Chodzę regularnie od 3 miesięcy na siłownię, 3 razy w tygodniu. Chcę poprawić sylwetkę, więc też ograniczam kalorie, staram się nie przekraczać 1600 dziennie. No i mam problem: macham dość konkretne (jak mi się wydaje) ciężary, np. MC 60 kg na 10 powtórzeń, HT 70 kg na 12, w przysiadzie na razie marne 38 kg na 10 powtórzeń (kiedyś było więcej, ale z przysiadami
Co sądzicie o redukcji opartej o sam deficyt wynikający z diety tzn. bez cardio, interwałów i innej niekoniecznej do życia aktywości poza treningiem siłowym? W teorii nie ma to dla efektów zbytnio znaczenia, 1 zasady termodynaki nie oszukam, jednakże praktyka pokazuje co innego. NEAT mi raczej zbytnio nie spadnie, bo i bez deficytu jestem bardzo flegmatyczny. Nienawidzę aktywności wytrzymałościowej. Chcę zredukować do 10-12% procent, by zacząć jakościową, powolną masę masę. BF aktualnie
@Loginconajmniej4znaki: Napisałem o wynikach siłowych, bo u naturala jest to ze sobą całkiem mocno powiązane. Nie da się być dużym i słabym. Można być dużym i nie być silnym, bo to jednak dwa odmienne cele, ale trochę się to łączy. Wiem, że rekompozycja to rozwiązanie tylko dla początkujących, a potem się to już kompletnie nie opłaca. Myślałem , że nie ma znaczenia znaczenia dla efektów z czego wynika deficyt, a ludziom
#anonimowemirkowyznania
Hej, chciałbym zacząć moją przygodę z siłownią i pomyślałem, że skorzystam z pomocy trenera personalnego. Czy moglibyście podrzucić jakieś rady na co zwracać uwagę przy wyborze takiego trenera, żeby nie dać się naciągnąć?

Miałem jak na razie tylko 1 konsultację i dowiedziałem się, że martwy ciąg wjechałby dopiero po kilkunastu wspólnych treningach - nie wiem za dużo o siłowni, ale wydaje mi się, że jest to podstawowe ćwiczenie. Nie zakładam oczywiście,
CharyzmatycznaAnia: Może i martwy ciąg to podstawowe ćwiczenie do rozbudowy siły i masy. Ale nie jest podstawowym w sensie że od niego się zaczyna. Poza tym z martwym ciągiem trzeba ostrożnie bo kręgosłup, stawy sobie można zepsuć. Trzeba mieć odpowiedni ciężar a nade wszystko spoko technikę. Więc dobrze Ci ten trener powiedział. Najpierw trzeba przygotować ciało i wiem to nawet ja.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua