Które tereny nie są na maksa zabudowane? Nie musi być sam Wrocław, może być coś bardziej w stronę Oławy, Sobótki/Wałbrzycha. Innych za bardzo nie znam.
Połączenie kolejowe niedaleko lub (auto)busowe to byłaby spoko opcja.
Święta Katarzyna wygląda dobrze. Sobótka też nie najgorzej.
Dla tych co się nie orientują: może
RAŚ dupa cicho.
A nie jakieś Katowice, czy inne twory czasów węgla (wcześniej maksymalnie wioseczki, sioła, ewentualnie grody przez góra dwa pokolenia), które w szerszym znaczeniu są tworem dzikiego kapitalizmu i czasów "Ziemi Obiecanej", niczym Łódź czasów bawełny.
Tak samo środkowa Polska to #kalisz czy #sieradz, a nie jakaś Łódź - wiocha 350 mieszkańców jak