Interesujące jest, że kilka lat temu produkowano w Polsce wódkę "Vistula" i "Baltic", prawdopodobnie wykorzystując technologię opartą na hydratacji etylenu. Badania specjalistyczne wykazały, że nie nadaje się ona do spożycia ze względu na wysoką zawartość składników toksycznych. Producenci tłumaczyli natomiast, że jest ona dobra, gdyż nawet eksportują ją do Australii.
Po pewnym czasie przyszły z Australii informacje, że polski alkohol nabywają głównie tubylcy z różnych plemion i po zmieszaniu z niewielką ilością