@CarlChryniszzswics: Bo między bogiem a prawdą, to większość tego co wygadywał PiS było propagandowym bełkotem i półprawdami. Coś jak z tym niesławnym "złotym mercedesem". W rzeczywistości żadnego wielkiego złodziejstwa, czy niegospodarności za PO zwyczajnie nie było (nie mówię, że był to idealny rząd, bo oczywiście nie był).
- Skursyn. Ten ch pier*ony, brudna pała. Wkur* mnie to, wiesz, ale co mam zrobić? (...) Stary buc, który na emeryturze powinien siedzieć po sześćdziesiątce, a drugi już, kur, koło siedemdziesiątki ma. Ja już tracę, kur, siły do myślenia. Ja się nie lubię poddawać. Do was pretensji nie mam, bo widzę, że jeździcie, kur, robicie, co można, no kur no. (…) Nie damy się, my go
Taka refleksja (do #polityka) odnośnie starego tematu ośmiorniczek:

W każdym normalnym kraju gdyby po setkach godzin nagrań polityków okazało się, że jedyne co realnie można im zarzucić to jakieś mętne sugestie Nowaka, to wszyscy byliby w szoku z poziomu uczciwości klasy politycznej.

Na setkach godzin nagrań jedyne co znaleziono to, że jeden przy ośmiorniczce powiedział dupa, drugi ch..., a trzeci coś o robieniu laski Amerykanom. Zero korupcyjnych propozycji, powoływania się na
@bombastick: co to ma do rzeczy ? xd
ja tam nigdy gabinetów politycznych nie kierowałem. Bardziej krytykowałem łepetyny mierne które tam zatrudniano. A znałem 2 osoby które za po na tych stołkach siedziały za czasó PO PSL. NA rynku pracy to byw spożywczaku pracowały.
"Prawo i Sprawiedliwość na wniosek organizacji pozarządowej Sieć Obywatelska Watchdog Polska ujawniło koszty organizacji spotkania Jarosława Kaczyńskiego z Viktorem Orbanem, które miało miejsce przed kilkoma tygodniami w Niedzicy. Łącznie 6-godzinne spotkanie przywódców partii kosztowało ponad 13 tys. złotych. PiS nie udzieliło jednak odpowiedzi co do tematów podjętych na spotkaniu. Organizacja złożyła w związku z tym skargę na partię rządzącą do Sądu Administracyjnego."

http://www.tvn24.pl/kulisy-spotkania-kaczynski-orban,615700,s.html

#polityka #osmiorniczki
@jaqqu7: Czy nam się podoba czy nie, zgodnie z obowiązującym prawem PiS może"może robić co chce" ze swoją subwencją. Nie ma znaczenia na co ta kasa idzie, mogą wydawać czy chomikować bo dla społeczeństwa i tak ta kasa jest "stracona". Tyczy się to też innych partii, które są finansowane z budżetu.
Inaczej wygląda sprawa z pieniędzmi, które wydawał Sikorski. One mogły pójść na inne cele niż ośmiorniczki lub zostać zaoszczędzone.
Czy nam się podoba czy nie, zgodnie z obowiązującym prawem PiS może"może robić co chce" ze swoją subwencją.


@norbw74: Wszystko spoko ale wódka za bodajże tam 2 czy 4 koła dla Orbana na prezent mimo wszystko trochę razi.