Miraski,
Jakiś czas temu zaparkowałem na podwórku przy kamienicy w której mieszkam. Nie potrzebowałem auta przez dłuższy czas(dwa tygodnie), więc sobie tam stoi. Po jakimś czasie ktoś nakleił mi karteczkę na okno "te miejsca są zajęte prosze o przeparkowanie". Oznaczone to te miejsca nie są, zarezerwowane tym bardziej. Poniżej zdjęcie karteczki, wraz z moją jeszcze kulturalną odpowiedzią.
Nie potrzebuję na razie przestawiać auta, więc będzie tam stało. Wiele warte też nie
Pobierz
źródło: comment_mezNMysTC68Es70kq6JkhHyKTY6WkE75.jpg
@ZielonekRogacz kiedyś pracowałem w Opolu i wynajmowałem tam mieszkanie na dużym osiedlu. Miałem auto na obcych blachach, i się Janusze 50+ przyczepili że przed klatką to są ich miejsca bo oni tu mieszkają od przedwojny a nie wynajmują. Najbardziej mnie rozbawiło że po straż miejska zadzwonią, no #!$%@? debile. Jakieś dwa miesiące później powypisywali pędzlem i białą farbą numery rejestracyjne swoich aut na tych miejscach postojowych :] że to niby ich. Haha