Czytałem niedawno "Kochanka wielkiej niedźwiedzicy" Sergiusza Piaseckiego. Bardzo polubiłem tę książkę. Jest to książka oparta na wątkach autobiograficznych autora. Opisuje też prawdziwe miejsca na pograniczu polsko radzieckim. Dlatego też zamarzyłem o odnalezieniu kapitanskiej mogiły. Czyli wzgórza w odległości 200 kroków (jakieś 160 metrów) od granicy na którym miał zginąć polski kapitał zastrzelony przez radzieckich pograniczników gdy uciekał z ZSRR ze swoją córką.
Znalazłem w necie przedwojenne mapy Rakowa, znałem punkt który mógłby
volodia - Czytałem niedawno "Kochanka wielkiej niedźwiedzicy" Sergiusza Piaseckiego. ...

źródło: temp_file5169706047434538900

Pobierz
via Android
  • 0
@chaszczyk dokonałem analizy tekstu i topografii regionu i pomyliłem się. Kapitańska mogiłą musi być w okolicach wsi pomorszczyzna oraz wielkie sioło czyli w zupełnie innym miejscu.
Ale nie mogę dokładnie rozpoznać tego miejsca. Niby musi to być w okolicach nasypu którym biegła droga nad granicę. Niby tę drogę określiłem, ale okolica się nie zgadza z opisem że stojąc na wzgórzu miało się za plecami pomorszczyznę a przed sobą wielkie sioło. Bo w
Zapiski Oficera ACZ.:
"Zrównaliśmy się z Niemcami. Oddział ich był mały. Może ze dwudziestu konnych. Ale
jaki oddział! Na pewno najlepszych kawalerzystów z całej hitlerowskiej armii wybrali. Konie
duże, syte, aż lśnią. Nigdy takich w Rosji nie widziałem. Ubranie na nich porządne, siwego
koloru. Uzbrojeni s ą potężnie. Nic dziwnego, że tacy żołnierze zwyciężają. Pewnie nawet
mięso jedzą codziennie,
a nie, jak nasi żołnierze, śmierdzącą rybę. I to nie zawsze dają. Bo
Odpowiadam na komentarz wykopowiczki w sprawie radnego PiS Piaseckiego i jego żony, jako że skasowała wpis a ja się naprodukowałem #polska #afera #pis #piasecki

@Shanny: Skupiasz się na jednej rzeczy, tymczasem nie znamy pełnej sprawy. Prokuratura zbiera dalej materiał dowodowy, którego chyba jest sporo, a opieranie się na relacji jednostronnej żony Piaseckiego to mało miarodajne działanie, świetnie że mamy sądy, bo to rozwiążą a z drugiej strony już ten gość został
Wszyscy znają "Rok 1984" Orwella. Taka, poczytna antykomunistyczna propaganda napisana w czasie zimnej wojny.
Było w niej opisane zjawisko ewaporacji.

Za Wikipedią:
Ewaporacja była czymś gorszym niż kara śmierci, ponieważ oprócz egzekucji ofiara była też wymazywana z historii. Wszystkie wzmianki o osobie ewaporowanej były niszczone lub zmieniane, a mówienie o niej było karane również ewaporacją.

Cytat z książki:

"Syme znikł. Pewnego dnia nie przyszedł do pracy; kilka nierozważnych osób skomentowało fakt
@Annak1975_v2:
ksiazka jest oczywiscie o totalitaryzmie, komunistycznym i kapitalistycznym.
(sam Orwell był socjalistą, czy też w dzisiejszym języku "komunistą" bo był na lewo od dzisiejszych socjalistów) ale będziemy pisac tylko o komunistycznym totalitaryzmie? No nie sądzę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ale skoro jest to ksiazka o totalitaryzmie to sie zastanów nad tym, jak kapitalizm przekształca się w totalitarny system, biorąc pod uwage że takiego stopnia inwigilacji ludzi
@brzusio: Nie możemy gościa tak bezpodstawnie linczować, jak nie znamy całego obrazy historii tylko jego pojedynczy akt. Po 9 minucie nagrania okazuje się, że jego podła żona zostawiła KWIATKA! I to nie byle jakiego bo od SERCA!!! No i miała czelność stać na DYWANIE! JEGO DYWANIE i pająków z kątów też się nie pozbyła .Każdego by poniosło....
k-kobieta
ś-śmieć

ś- #!$%@? z domu,

k-pozwól mi..

ś- nie piszcz #!$%@? bo cie