Wszystko czym człowiek żył w tamtym roku to o kant dupy rozbić. Było tyle realnych pomysłów, zapowiedzi, planów, trochę nowych twarzy. Całe długie tygodnie zawziętych i naprawdę konkretnych rozmów. Ludzie na ogromnych marszach domagali się wielu zmian. Gdzieś to się wszystko rozmyło, schowało, straciło werwę. Dzisiaj siedzę, patrzę na ten burdel i w sumie nie wiem czy być zły czy smutny. Jeszcze gorzej, że mógłbym się #!$%@?ć nawet do wyborców koalicji, że
@eeehhh: Nie wiem czego można było się spodziewać innego po politykach, którzy 8 lat czekali na powrót do koryta i byli na tyle wygłodniali, że byli gotowi zrobić koalicję sprzecznych partii liberalnej, centrowej i skrajnie lewackiej.

A dodaj też fakt, że PIS pomimo plucia Polakom w twarz, złodziejstwa, nepotyzmu przegrał wybory nieznacznie i tylko dzięki mobilizacji przeciwników bo gdyby frekwencja była 50-55 % to z tym wynikiem PIS by wygrał wybory
Tymczasem dzisiaj nie tylko rozumiem ludzi którzy w ogóle już nie chodzą na wybory i mają kompletnie gdzieś tę operę mydlaną, ale też zastanawiam się nad sensem polskiej demokracji, kreowanej przez - no właśnie - największych z demokratów.


@eeehhh:

Ja tak mam, nie wiem, od 2012-13 jakoś. Mozno zwiątpiłem już w 2011, gdy PO wygrało drugą kadencję po katastrofalnej pierwszej (dziś, poza akcjami wokół Smoleńska, już mocno zapomnianej, bo później były
Ten najmłodszy poseł największy błąd popełnił nie biorąc kasę, a będąc zbyt pewnym siebie, nie mając doświadczenia, a przynajmniej pokory czy instynktu samozachowawczego. Raczej nikt przypadkowy nie stoi za nagraniami. Wyciął on starych wyjadaczy z PSLu, żeby zastąpić ich swoimi ludźmi i raczej nie wziął pod uwagę, że ci, których usuwa, to nie są osoby żyjące w próżni (a mające różne powiązania, znajomości*), które na dodatek z pokorą przyjmą taką decyzję.

*Nie
@SawyerJ albo Tusk, by skrócić nieco TD, za bardzo urosło im w sondażach, teraz Hołownia fika z aborcją, więc trzeba im pokazać miejsce w szeregu, wyciągając na wierzch aferę z ich posłem.