Mirki i Mirabele,
nigdy nie sądziłem, że trafi mi się pisać taki wpis, ale jednak życie jest porąbane.....
Jestem z Wami już kilka ładnych lat i nigdy nie brałem czegoś takiego pod uwagę.
Kolega, któremu niestety nie sprzyjała ostatnimi czasy sytuacja na rynku popadł w długi. Jak to jest część osób wie.
"Akcja-rezygnacja", próba regulowania wszystkich zaległości, hipoteka, spłata zaległości za ratunek firmy.
Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie z nerwów udar. Obecnie
nigdy nie sądziłem, że trafi mi się pisać taki wpis, ale jednak życie jest porąbane.....
Jestem z Wami już kilka ładnych lat i nigdy nie brałem czegoś takiego pod uwagę.
Kolega, któremu niestety nie sprzyjała ostatnimi czasy sytuacja na rynku popadł w długi. Jak to jest część osób wie.
"Akcja-rezygnacja", próba regulowania wszystkich zaległości, hipoteka, spłata zaległości za ratunek firmy.
Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie z nerwów udar. Obecnie
konto na Wykopie mam jeszcze gdy był w wersji Beta, mało się udzielam, ale codziennie przeglądam :)
Tym razem ja jestem zmuszony prosić Was o pomoc, dla męża mojej siostry.
Uległ on wypadkowi na skuterze, inny kierowca wymusił pierwszeństwo, niestety noga była tak zmiażdżona, że wymagała amputacji poniżej kolana.
Fanem dwuśladów jest tylko z kibicowania (głównie żużel i kolarstwo), skuter miał tylko pomóc w transporcie do pracy..
Udało się nawiązać