Co mi się śniło to ja nawet nie.

Otóż w związku z ostatnią sytuacją z Trybunałem Konstytucyjnym, miałem przyjemność w tymże śnie zmasakrować jakiegoś członka KOD-u. Dumny ze zwycięstwa wracałem do domu i spotkałem nikogo innego jak znanego i niezbyt lubianego polskiego polityka dr. Jarosława Kaczyńskiego, który pogratulował mi masakracji. Jarek okazał się być niezłym śmieszkiem i kisnęliśmy z różnych rzeczy. W domu dał mi w 52 zł w nagrodę za moje
To uczucie, gdy autobusowi rano wyjechał samochód z podporządkowanej i przez gwałtowne hamowanie kobieta rozbiła szybę xD Szyba tak bardzo #!$%@?, a głowa też tak bardzo #!$%@? xD Żałuję trochę, bo spoko kobieta była #milf, a szybę #!$%@?ła przypadkiem przez to hamowanie xD Śmiecham, bo kobiecie leje się krew z głowy, a ja jadę dalej i przeglądam mirko, a pasażerowie ją pocieszają, a ja stoję w przegubie i #!$%@? jestem śmieszkiem