Byłem wczoraj w kinie na najnowszym filmie Ridleya. Po przespaniu się mam kilka wniosków:
- film jest piękny technicznie aczkolwiek 2 czy 3 sceny wyglądały przez cgi tak tanio że dramat (scena z koniem w Toulunie)
- nieco za długi, pod koniec już mialem dość
- być może przez to że w moje opinii Napoleona przedstawiono jako strasznego lamusa. Chłop miał u stóp cały świat a w ogóle tego nie czuć. Akcja
Gollumus_Maximmus - Byłem wczoraj w kinie na najnowszym filmie Ridleya. Po przespaniu...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
@Gollumus_Maximmus:
Czyli typowy Blockbuster od Ridleya, widowiskowy i fabularnie ekscytujacy ale tak srednio z odwzorowaniem wydarzen historycznych?
No jakos zaskoczenia zero, przeciez to dla niego typowe, jego filmy raczej nie sa kierowane do osob interesujących sie historią.
Co nie znaczy ze sa zle czy cos, poprostu nieraz trzeba "przymykac oko" a nie drzec morde "hurr durr to nie tak bylo".
Licentia poetica to nie jest jakis nowy termin a idealnie opisuje
Śmiejcie się, ale ja szanuję w oprór Daniela Radcliffe'a za to w jakich gra filmach.

Po komercyjnej papce jaką był Harry Potter teraz pojawia sie w filmach niszowych, które raczej nie pojawiają się na festiwalach, nie jest o nich głośno, chyba że są to festiwale i przeglądy filmów niezależnych. Weźmy kilka, w mojej opinii najważniejszych w jego karierze.

Weźmy takie "Rogi", czyli jeden z pierwszych po Potterze obraz w jego filmografii. Film