Wiecie co mnie wkurza? Aktywiści, wszelkiej maści... Od "ekologów", "feministek", aż po PETA, która niby walczy w dobrej sprawie, ale robi z siebie pośmiewisko. Co roku w UK organizowane są zawody/wystawy Crufts. Dość prestiżowe i bardzo popularne. Więc nasi "bohaterowie" postanowili zaprotestować, wbiegając na ring, stresując psy i ich właścicieli. Ja rozumiem, że zwierzęta, że niektórzy się znencają co jest niedopuszczalne i powinno być karane z całą surowością. Ale żeby przeszkadzać w
Aktywiści, wszelkiej maści... Od "ekologów", "feministek", aż po PETA, która niby walczy w dobrej sprawie, ale robi z siebie pośmiewisko.
Co roku w UK organizowane są zawody/wystawy Crufts. Dość prestiżowe i bardzo popularne. Więc nasi "bohaterowie" postanowili zaprotestować, wbiegając na ring, stresując psy i ich właścicieli.
Ja rozumiem, że zwierzęta, że niektórzy się znencają co jest niedopuszczalne i powinno być karane z całą surowością.
Ale żeby przeszkadzać w