Któryś już raz słucham audycji Terlikowskiego w #rmffm #rmf24 i nie mogę się nadziwić jak bardzo wszystko jest u niego w porządku, jak bardzo człowiek tęsknił za czymś tak.... normalnym.

Całkiem centrowe poglądy, liberalny katolicyzm, babranie się w trudnych tematach i pytaniach, badania tematu oparte na danych i opiniach ludzi którzy nie mają z polityką nic wspólnego. Nie mówi przez pryzmat 'jedynek' z mediów, ale tych ciekawszych spraw na drugim planie. Konfederaci
eeehhh - Któryś już raz słucham audycji Terlikowskiego w #rmffm #rmf24 i nie mogę się...

źródło: 5dfe6f15d4070ac6a493a88d120b246c

Pobierz
@eeehhh To nie on zmienił poglądy, pewne kręgi na siłę chciały zrobić z głosu rozsądku prawicową szurię. Nie z jego jedynego. Dziś jesteśmy mądrzejsi o wiedzę co się stało przez ten czas. Duży plus dla niego także za to, że ślepo nie brnie w obronę instytucji kościelnych gdy te odjeżdżają za wpływem , kasą,władzą.
Dzisiaj w jednym z tygodników opinii trafiłem na ciekawy artykuł na temat pana Rafała Piecha.

Oto streszczenie mego autorstwa w kilku punktach:

1. Piech wcześniej nie był w ogóle powiązany z prawicą, swoją manifestacyjną religijność splótł z polityczną misją

2. W PiS uważano, że PJJ to projekt zrodzony w PO, a w Konfie sądzono, że to wydmuszka PiS

3. Piech sprytnie wykorzystał lęki części wyborców, niechętnych restrykcjom covidowym oraz obawiających się politycznych
@mgdw: W sumie zrobili wynik niewiele gorszy od Bezpartyjnych Samorządowców startujących z całej Polski i mających sporą ekspozycje w mediach. Nie jest zaskoczeniem, że Piech w samorządzie odbijał się od lewa do prawa, bo na tym szczeblu wszyscy potrafią współpracować ze wszystkimi.

Nie mam wrażenia, że jest to jakiś ruch który był inspirowany przez kogoś trzeciego. Poparcie osiągnęli jak na siebie całkiem przyzwoite, ale poza "uznanymi" na prawicy wspomnianymi nazwiskami uzyskali
Grzebanie w życiorysach polityków i dziennikarzy oraz doszukiwanie się wpływu rodziców czy dziadków na obecne poglądy synów, córek oraz wnucząt jest czymś niegodnym. Nie ma bowiem żadnego znaczenia, czy ktoś wywodzi się z domu komunistycznego czy niepodległościowego, czy na ścianie wieszał portrety Lenina czy Piłsudskiego, czy śpiewał kolędy czy Międzynarodówkę, czy miał tatusia w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego czy w Narodowych Siłach Zbrojnych.

Każdy odpowiada wyłącznie za swoje czyny, za swoje słowa, za