#schizoid #przegryw
Wiecie co jest najgorsze?
Starsi ludzie, pytani o to co okazało się ich największa wartością dodaną w życiu, odpowiadali - relacje
i ja niestety mam świadomość, że mają rację.

I teraz pytanie, czy ja, jako schizoid, któremu przebywanie z ludźmi sprawia cierpienie
jestem zdolny do spełnienia się jako człowiek i bycia szczęśliwy?

Strasznie to przygnębiające, ale ja chyba nie jest człowiekiem w pełni i zwyczajnie jestem skazany na bycie doomed,
#schizoid #przegryw

Nienawidzę autorytetów i tego że ludzie komuś ufają w 100%.
Nieważne czy to Stanowski, jakiś biskup, guru religijny, czy tam budda z youtuba

Czy ja zazdroszczę ludziom, że mają oparcie w czymś / kimś a ja mam wieczne poczucie pustki i bezsensu życia?

Czy to kwestia tego, że boję się zdrady a zawsze na końcu okazuje się, że autorytet jest podważany i z czasem burzony <case papieża polaka>

A może
#przegryw #blackpill #schizoid

Ja tam serio wam współczuję,
mimo że sam nie potrzebuję kontaktów z innymi to jednak epizodycznie odczuwam samotność.

Jeśli ktoś jest w miarę normalny i nie ma dziewczyny czy tam znajomych to serio musi być dramat.

Może i jestem schizoidem, który ma zerowe pojęcie o relacjach, ale czasami mam wrażenie, że rozumiem was lepiej niż normictwo.

W ogóle się nie dziwię, że tyle tu frustracji i desperacji, kojarzycie mi
#genpill #przegryw #mentalcel #schizoid

Zawsze w święta przy stole wielkanocnym przypominam sobie jak bardzo jestem niewolnikiem swoich genów i tej z*ebanej osobowości.

Babka ze schizofrenią, ale bardzo wysoko funkcjonująca.

Wujek, który mieszka dom obok babki, nawet nie przychodzi się przywitać i dopiero od niedawna rozumiem, że to niekoniecznie kwestia tego, że jest gburem, czy się na kogoś obraził,
on jest po prostu takim samym schizoidem jak ja, tylko siadło mu to na
nie ma czegoś takiego, ma to zostać wycofane z listy zaburzeń


@LM317K: a nie to spoko w takim razie, już jesteśmy zdrowi psychicznie xD

@Xvenowski kontakty z ludźmi są męczące, ale to dopiero wierzchołek góry lodowej jeśli chodzi o objawy. ja mam anhedonię, zero przyjemności, zero radości, pasji, wszystkie emocje poza #!$%@? wyciszone, awolicja brak motywacji, apatia absolutnie #!$%@? we wszystko i wszystkich, szczególnie w swoje życie, problemy z komunikacją, skrajny
schizoid92 - >nie ma czegoś takiego, ma to zostać wycofane z listy zaburzeń

@LM317K:...

źródło: comment_1655408230gfzgy4qWdKZKLmv88NXW4g

Pobierz
ogólnie to jak #!$%@? w relacje z ludźmi (prawdopodobnie #schizoid), ale na #studbaza czasami jest mi przykro z powodu mojej odmienności xD wszyscy zawsze są w grupkach i ja nie wyobrażam sobie w takowej być, ale ta inność, to niedopasowanie do społeczeństwa i ten ich wzrok w moim kierunku... oni widzą moje ##!$%@?
wszędzie wokół są ludzie, a ja mam ich serdecznie dość, nawet samo patrzenie na nich mnie wzdryga
nie
#schizofrenia #schizoid #psychiatria #psychologia Dobry wieczur, pytanie, jak dobrze porozmawiać z psychiatrą żeby nie owinął mnie wokół palca tylko mówił mi prosto z mostu? Wydaję mi się, że mój psychiatra mi czegoś nie mówi albo stara się mnie zbyć i dawać mi leki i czekać aż się coś wydarzy co by zmieniło moją diagnozę, mianowicie, zdiagnozowano u mnie schizoidalne zaburzenie osobowości, ja sam po sporym research'u po diagnozie podejrzewam u siebie schizotypowe
Rhodie - #schizofrenia #schizoid #psychiatria #psychologia Dobry wieczur, pytanie, ja...

źródło: e820f1e08fb035eda9643da63e321889-152587287

Pobierz
@Rhodie zią jako schizoid nie mam objawow pozytywnych, nie czytalam tez o zadnym co by je mial, dziwne że Twoj lekarz pomimo tej mieszanki przyklepal SPD. Nie wiem co jest lepsze diagnozowanie czy nie (osobiscie wole zeby mi przyklepac co mam i wtedy latwiej sie za to zajac, bo takie kurna 'trendy' wydaja sie chxjowe nowo-erowe i tyle). No ale ostatni psychiatra tez mnie lekami na rzekoma depresje faszerowal (nie pomagaly, tylko
@Rhodie
Czy samo nakręcanie sobie myślenia, że psychiatra chce cię owinąć wokół palca nie jest dość związane z twoimi zaburzeniami? W sensie myślałeś o tym też w ten sposób?

Z diagnozą to chyba temat rzeka. Mogę ci powiedzieć jak to u mnie jest - pierwszy widział we mnie osobę przez czynniki zewnętrzne doprowadzoną do depresji, która rozpaczliwie źle ją tłumiła alkoholem aż do uzależnienia. Drugi, który już współpracował z moją psychoterapeutką, był
To jest ciekawe, bo paradoksalnie dużo większy lęk wywołują u mnie znajomi niż nieznajomi. W końcu z nieznajomymi nie musze wchodzić w żadne interakcje, a jak z kimś się nawzajem człowiek kojarzy, to jest ryzyko że wystąpi jakaś interakcja. Nic nie wywołuje u mnie takiego skoku tętna i lęku jak pojawienie się w zasięgu wzroku znajomej osoby. Od razu zaczynam myśleć jak się schować

#przegryw #depresja #gehenna #psychologia #fobiaspoleczna #schizoid
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
uwielbiam być sam, czuję, że żyję kiedy nie przebywam z ludźmi. Wiesz fajnie jest czasem spędzić z kimś czas, pośmiać się, ale angażowanie się w mnóstwo relacji jest toksyczne, a przynajmniej tak wynika z moich obserwacji. Izolując się od reszty odnoszę wrażenie, że wiele zyskuję. Nie czuję zobowiązań względem kogoś, nie jestem w centrum uwagi, nie jestem obiektem do plotek ani sam nie muszę słuchać takich na czyjś temat.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Uwielbiam być sam nie lubie się spuffalac z ludźmi, lubię samemu spacerować sobie samemu czas spędzać wiele przyjemności mi to daje. Na bezludnej wyspie czulzlbym się jak w niebie tylko jeszcze internet by mógł byc i pies jakiś. Jak chodzi o dziewczyny to tu problem jest bo właśnie jestem strasznym indywidualista I nie lubię jak ktoś mi za nogą chodzi i nie umiał bym starać się o nią i

czy lubisz byc "sam"

  • tak 70.5% (74)
  • nie 29.5% (31)

Oddanych głosów: 105

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pytanie do przegrywów/psychiatry na sali. Albo inaczej.. ostatnio analizowałem swoją przeszłość i wydaje mi się, że od zawsze czułem się dziwnie w swoim ciele. Tak jakbym patrzył na siebie z perspektywy 3 osoby. Zawsze czułem jakiś niepokój i nigdy nie umiałem się zachować do danej sytuacji. Normiki leciały na autopilocie i z łatwością przychodziło im wszystko. Ja nie umiałem odnaleźć się w towarzystwie kolegów, a tymbardziej koleżanek dlatego nie
@mirko_anonim: może mam podobnie, chociaż nie całkiem, ale patrząc na zachowanie codzienne zwykłych ludzi, od kiedy pamiętam , to większość tych tzw spontanicznych ekstrawertyków to trochę takie rozwrzeszczane bezmyślne małpy, chociaż wszyscy małpami jesteśmy, ale ci najgłośniejsi najmniej chyba są tego świadomi. Jadą całkowicie na wgranym im autopilocie.
w sumie nie tak zle byc schizoidem D podczas gdy samotni ludzie wokol placza ze nie maja komu sie wygadac, nie maja komu sie zwierzac, nie maja nikogo kto by ich przytulil... schizoidzi rowniez samotni odizolowani patrza na swoja sytuacje niewzruszeni, z najwyzsza mozliwa obojetnoscia..... lol, jak mozna w ogole odczuwac takie potrzeby??; chociaz z drugiej strony towarzystwo ludzi pobudza do dzialania, dodaje energii, no cos w tym jest ze jak nie
#schizoid #przegryw #depresja

Ja większość interakcji z ludźmi oprócz small talku mogę porównać do wizyty u dentysty, który nie boruje mi zębów a mózg.
Dosłownie przeżywam lobotomię, kiedy jestem zmuszony do głębszej rozmowy, której nie kontroluje.
Później jestem wyczerpany i muszę iść spać najlepiej, a jak nie mam takiej opcji to się wyłączam z otoczenia i leci daydreaming.

No, życie wśród ludzi to koszmar i najgorzej, że nikt nie rozumie, że to