Mirki, czemu w naszym kraju panuje taki kult świętości książki? Zauważyłam, że ludzie rękami i nogami bronią się przed wyrzucaniem staroci. Przecież to tylko przedmiot. Sama mam książki, które kocham, zaliczają się do nich też pamiątki z dzieciństwa, ale to zupełnie inna kategoria.
Problem zaczyna się w momencie, kiedy coś przestaje być wartościowe. Śmietnik z makulaturą parzy, bo naiwnie wierzymy, że komuś taka książka się przyda, czy o co chodzi? Zajrzyjcie czasem
@Wredna_pomarancza Bo książki dawniej były dobrem luksusowym zarezerwowanym dla najwyższych warstw społecznych, przepisywane ręcznie przez mnichów były zajebiście drogie i zajebiście rzadkie. Potem książka stała się medium krzewiącym wartości, pisarze byli prześladowani za swoją twórczość, książki wydawano często w wielkich trudach, nawet z narażeniem życia, palono je za nieprawomyślność.

Czasy się zmieniły, teraz książka to rozrywka jak wiele innych, produkowana masowo, o różnej wartości. Każdy może w zasadzie wydać książkę bez względu
Polska leży na bombie - mapa 197 składowisk niebezpiecznych odpadów.

Wiemy, że mapa daje przybliżony, ale wciąż niepełny obraz sytuacji. Jeśli czytasz ten tekst i wiesz, że w twojej okolicy jest składowisko niebezpiecznych odpadów, które nie trafiło do naszego zbioru, napisz do nas. Pomóż nam w dalszym śledztwie.

O 52-letnim Macieju Karczyńskim, rzeczniku GIOŚ za rządów PiS, dziennikarze mówią, że sprawami ochrony środowiska zajmował się prawą ręką przez lewe ucho. Były policjant