#smolelelele #smolensk #macierewicz #bekazpisu
Podsumujmy co już wiemy. Samolot leciał wspaniale aż tu nagle wleciał w sztuczną mgłę. Potem wybuchła bomba trotylowa ale samolot leciał dalej, następnie uderzył w brzozę ale to nic bo byle drzewo nie ma szans ze stalową karoserią latającego potwora. Potem wybuchła bomba termobarczna która przepołowiła samolot jak parówkę. I kiedy już w końcu mieli lądować to zadzwonili do nich ruscy kontrolerzy i naprowadzili ich na las. Samolot