@staa

Jesteś tradycjonalistą, uważającym że miejsce sztuki jest w muzeum, za murem oddzielającym od codzienności i we władaniu autorytetów dyktujących co sztuką jest, a co nie? Czy jednak uważasz, że sztuka jest wszędzie wkoło, a znane nazwiska jedynie wskazały kolejne nowe kierunki i techniki wyrazu?


@staa: Dlaczego tertium non datur? :) Uważam, że sztuka nie ma ograniczeń, ale dzieła sztuki, z racji ograniczeń i ułomności swojej fizycznej formy, wymagają opieki. Opieki
ludzie majętni traktują zakup obrazów powszechnie znanych artystów jak inwestycję (trzymanie gotówki nie przynosi żadnych korzyści a jest przy tym ryzykowne). A to przecież nic innego, jak forma mecenatu!


@staa: Mecenat to byłby, gdyby kupowali bezpośrednio od artystów.

Sprzedawanie sobie wzajemnie obrazu przez kolejnych właścicieli na aukcjach nabija tylko kasę pośrednikom, a artysta - nawet jeżeli nadal żyje - nic z tego nie ma, więc to żaden mecenat.