Jakieś rady, jak wyjść z #przegryw? Nie chodzi o to mityczne zaruchanie czy inne #seksy a po prostu poznanie kogoś, dla kogo będzie warto wyjść z #piwnica. Byle bez #!$%@? typu "idź na siłkę" czy "może klub planszówek?", bo na to pierwsze mnie teraz nie stać, a takich miejsc jak to drugie nie zna.
Pytam, bo jestem taką ##!$%@?, że widząc #loszka w swoim wieku w tramwaju czy autobusie boję
Pytam, bo jestem taką ##!$%@?, że widząc #loszka w swoim wieku w tramwaju czy autobusie boję
Otóż przez lata wierzyłem w #blackpill i jako #niepelnosprawny #!$%@? przez ludzi za to, że nie kontroluje ślinotoków, nie ma zajawy do sportu, bo pada po 5 metrach truchtu i jego wymowa to wręcz odrębny język nawet w porównaniu z łabałbełem #wojtekgola uważałem, że nigdy nie wyjdę z #przegryw, a
XD wypad z tagu oski