Dzisiaj jadłem najlepszego burgera eva! Serio, nie żartuję.

Oto cała historia. Miałem trochę czasu do zagospodarowania w Wawie między przesiadkami, szukałem takiej pewnej knajpy ale pomyliłem drogę i po drodze spotkałem przypadkiem Krowarzywa. Myślę: dobra, wbijam, słyszałem o nich.

W menu same ciekawe burgery, ja wybrałem z seitanem. Myślę, że taka okazja się nie powtórzy prędko. O seitanie słyszałem, ale nie jadłem nigdy.

Pierwszy kęs. Om nom om. A za chwilę "OMG
m.....1 - Dzisiaj jadłem najlepszego burgera eva! Serio, nie żartuję.



Oto cała his...

źródło: comment_bx4WyliazzaBMwW88vnwAcryh708HY1f.jpg

Pobierz