@Trzesidzida calkiem niedawno w deszczu stalismy wszyscy, co 5 minut komunikat, ze przepraszaja za opoznienie, ktore potrwa jeszcze 5 minut. I tak godzinę xD. A potem konduktorka, że pociąg obok tez jedzie w tym samym kierunku i ze mozemy za darmola nim sie przejechac zamiast czekac niewiadomo ile. A najlepsze, ze ten zastepczy pociąg tam jeszcze stal, bo sam mial opóźnienie 120 minut xDD
Ja #!$%@?. Jutro znów do tego kołchozu. Niewyspanie, wstawanie po ciemku, a co najgorsze te pięć dni w perspektywie.

Pięć #!$%@? w dupę dni ciągnących się jak wieczność, lubię pracować ale to jest przesada.

To jest #!$%@? przesada.

Pięć dni i mozolne 8 h codziennie. Przestawianie zegara po długim weekendzie, położe się o północy i będę się przewracał z boku na bok 3 h, a potem wstanę jak zombie rano, będzie ciemno
Właśnie opracowałem nową rewolucyjną teorię (prawo wszechświata), które muszę opublikować pod swoim nazwiskiem.

Zrozumiałem, że trzeba unikać #!$%@?, bo jeśli z własnej woli podejmujesz #!$%@? to on wygeneruje Ci tylko więcej dodatkowego #!$%@?.

W skrócie: Każdy #!$%@?, generuje #!$%@?, nie spokój.

Jestem w #!$%@? wykończony po tygodniu roboty na rano i niewyspany.

Rozkminiamem przed chwilą czy pozmywać naczynia, czy olać do jutra i stwierdziłem przed, że będę tak dobry i zbiorę naczynia