#anonimowemirkowyznania
Cześć Mirki, muszę się trochę wyżalić.
Co jakiś czas mój mózg wariuje i mnie wszystko #!$%@?. Jestem #student, więc mieszkam razem z ziomeczkami. Przyjaźnię się z nimi już kilka dobrych lat, ale powoli tracę cierpliwość do... nich.
Ziomek z pokoju obok #!$%@? jakieś rzeczy, które mnie #!$%@?ą, bo trochę czuję się odpowiedzialna, to samo laska z mojego pokoju. Mówiąc kolokwialnie: lubię sobie czasami przyćpać, robię to rzadko, w sumie sporo
OP: @Hissis: To nie tak, że ja przyniosłam i powiedziałam: "dawajcie ze mną będzie zabawa".
Przeryłam internety, pogadałam z innymi ludźmi, którzy brali, przygotowałam się do tego jak każdy powinien odpowiednie żarełko na następny dzień, uszykowane i ponumerowane butelki z wodą żeby się nie odwodnić, bo ja nie mam nawyku picia, pilnowanie godziny i ułożenie planu na fazę, wytłumaczyłam temat tak żeby ogarniali co się właściwie będzie działo z mózgiem.