@cyberyna: Wiem, temat-bumerang, ale ja mam u siebie w rodzinnej miejscowości od #!$%@? tych ptaków. I do tych normalnych się w miarę przyzwyczaiłem, ale trafił się ok. szóstej jakiś #!$%@?, raczej z tych pospolitych, który darł ryja dwa razy głośniej od pozostałych. Wróble to pikuś. A na gołębię to kolce załóż i kup wiatrówkę z lunetą, żeby prosto w te durne łby trafiać (jak już zabijać zwierzynę, to niech się przynajmniej
@darosoldier: Sprzedawcy wykorzystują każdą okazję. Tworzą kolejną atmosferę świąt. Następne w kolejce są Walentynki - w Ameryce próbują to przepchnąć ale ludziom już brakuje kasy żeby pomiędzy Bożym Narodzeniem a Wielkąnocą robić trzecią równie dużą imbę. Kryzys jednak daje w kość.