@Sattva: za 1000 zł znajdziesz coś lepszego, z dostępem do normalnej kuchni i łazienki, jakieś mieszkanie dla pracujących albo prywatny akademik, zależnie od wieku. Ps stary browar nie jest obok starego rynku, to jakiś kilometr odległości
nsfw

Zawiera treści NSFW

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Gardzę wszelkimi podludźmi, którzy nie potrafią mieszkać w bloku. Nie zrozumcie mnie źle, "Mój dom to moja twierdza" itd., bardzo fajnie, ale wydaje mi się, że wszystko ma pewne granice rozsądku (coś jak z wolnością słowa, ale to temat na inną dyskusję). Weźmy przykładowo takich blokowych psiarzy. Trzymają te biedne zwierzęta w betonowych klatkach, chodzą z nimi na pseudospacery maksymalnie 3 razy w ciągu dnia i jeszcze śmią krzywić swoje mordy, kiedy

Psiarze w blokach to

  • rak 49.0% (24)
  • normalna sprawa 38.8% (19)
  • mam inne zdanie (komentarz pls) 4.1% (2)
  • nie mam zdania/sprawdzam 8.2% (4)

Oddanych głosów: 49

@polecam_poczytac_heideggera: I dla tego nic mnie nie przekona, że mieszkanie w bloku jest lepsze od własnego domu...

Chciałbym jednak stanąć też w obronie normalnych psiarzy, którzy mieszkają w blokach - zapewniają swoim psom odpowiednią ilość ruchu, szkolą, wychowują i po nich sprzątają - takich też jest niemało a są zazwyczaj traktowani na równi z opisanymi przez Ciebie patusami...
@polecam_poczytac_heideggera:

"Mój dom to moja twierdza

Przede wszystkim ta zasada nie obowiązuje w tych kilkunastorodzinnych klitach zwanych blokami bo te wydzielone strefy w których ludzie sie kiszą to nie dom a mieszkanie. Ludzie którzy mieszkają w blokach/kamienicach nie powinni mieć głośnych zwierząt. Klita w bloku to całodobowa egzystencja z innymi mieszkańcami i pewnych rzeczy po prostu nie wypada robić.
@FranzFerdinand: Proponuję nosić ze sobą woreczki i sprzątać po takich ludziach samemu, a następnie wręczać im to do ręki. Raz tak zrobiłem. W sumie to jednak tego nie polecam, bo jak tak zrobiłem to prawie dostałem #!$%@?. Generalnie to ja po swoim psie nie sprzątam jedynie jak nasra w jakichś metrowych krzakach, albo na polu jak jest ciemno i nie mogę tego gówna znaleźć! Najgorsze są te babska co nie sprzątają