Wpis z mikrobloga

@Sad-: wiem ze kumplowi uznali uprawnienia z Polski na wozki, ale to chyba zalezy od firmy bo jakie jest prawo to nie mam pojecia. Na gantry crane ja robilem w UK, zrobili mi za friko w firmie
@Sad-: no tak, ale chodzi mi o to, ze jakbys szukal takiej pracy i wspomnial ze masz polskie uprawnienia, to bardzo mozliwe ze by Cie przyjeli z mysla wlasnie ze Ci zrobia angielskie w ramach pracy
@Sad-: u mnie wygladalo to tak ze przyszedl koles egzaminator, musialem przeniesc cos z palety na palete, pokazac ze potrafie to zrobic tak zeby przenoszona rzecz nie latala ruche whadlowym i tyle. zaliczone ;) zadnej teorii nie bylo. Jesli chodzi o wozki to byla teoria gdzie mozna bylo zobic mase bledow w stylu 10 na 50 pytan i praktyka polegajaca na zdjeciu stelazu z profilami i przewiezieniu go winne miejsce, i
@zigiscrew: To panowie z UDT walkowali nas troche. Niby tylko 5 pytan z wylosowanego zestawu pytan, ale chcieli cala mase innych informacji. Szczegolowe pytania o dokumentacje, obliczanie DOR, budowa, zabezpieczenia elektryczne i mechaniczne, praca przy udziale dwoch suwnic, oznaczenia itp. Kilka podchwytliwych pytan, w sumie nie odpowiedzialem na jedno przy zawiesiach. Czyli teoretycznie nie ma czego sie bac w UK ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Sad-: Polskie uprawnienia, panie kolego, to delikatny temat. Otoz papiery nie sa akceptowanie w UK ze wzgledu na ubezpieczenie. Angielski pracodawca nie zatrudni nikogo, kto nie jest ubezpieczony, czyly nie ma UK papierow na cos. Ale jesli masz polskie + masz doswiadczenie, jest bardzo latwo "wymienic" je na angielskie. Wymienic w cudzyslowie, bo taka insytytucja teoretycznie tu nie istnieje, ale polskie firmy dokladnie tak postepuja - nie robia ci pelnego kursu