Wpis z mikrobloga


http://samosia.pl/pokaz/2832126/moja_pipuszka_pruka_po_serduszkowaniu

"SERDUSZKOWANIE" to słowo, które przekracza wszelkie granice żenady. To najgorsze, najbardziej żałosne określenie, jakie sobie mogę wyobrazić. Jest mi autentycznie przykro, kiedy sobie pomyślę, że bezmózgie kobietopodobne stworzenia, które używają tego określenia, naprawdę uprawiają seks. Coś tak wspaniałego, jak współżycie płciowe powinno być zakazane dla takich podludzi. A jeszcze istnieje groźba, że na skutek "serduszkowania" to coś będzie się rozmnażać.

I don't want to live on this planet anymore (,)

#gorzkiezale #boldupy #podludzie #bekazpodludzi #zenada #dramat #apokalipsa #ostatecznykrachsystemukorporacji
  • 27
@UltimateCraving: Mnie jakoś serduszkowanie szczególnie boli, wręcz sprawia mi fizyczny ból dupy :P "Wasze dorotki" na podobnym poziomie. Jest to #!$%@? na nieprawdopodobną skalę. A najgorsze, że wpisałem "serduszkowanie" w google i o ile nie lubię i nie używam tego określenia, to tam naprawdę można dostać instant raka. Jakieś forum o owulacji, wszystkie zaznaczają kiedy było serduszkowanie, żeby doczekać się swojej fasolki, oraz milion innych tego typu określeń - #!$%@? #!$%@?
@sphinxxx: @neib1: to chyba też nie tak, że oni tego używają (no może teraz już tak), ale po prostu "ruchać" wraz z odmianami jest zamieniane na "srać". Tak mi to przynajmniej ktoś tłumaczył. :)
@plnk: No dokładnie dlatego. Zresztą myślę, że już tak z przyzwyczajenia piszą skoro i tak filtr zmieni. Można go obejść, ale tak jest szybciej, każdy wie o co chodzi, a przy okazji tworzy się slang. Dlatego poza czanem to nie ma sensu.