Wpis z mikrobloga

@PolCzlowiekPolLitra: Ehh... powaznie pytam. Bo 'Taniec towarzyski' to konkretna grupa 10 tańców. Ale często ludzie pod tym pojęciem szukają miejsca do tańca użytkowego. Jakieś disco czy coś podobnego.
Więc poważnie pytam czy chcesz wejść na parkiet, wyprostować ramę, obciągnąć łopatki, odkręcić nadgarstki i tańczyć walca angielskiego? ;)
@venomik: jak zwykle niestety wszystko rozbija się o terminologię :)

wejść na parkiet, wyprostować ramę, obciągnąć łopatki, odkręcić nadgarstki i tańczyć walca angielskiego? ;)

Najchętniej zrobiłbym jak mówisz, jednak umiejętności nie te.. (Ale również bardzo chętnie bym się dowiedział gdzie tak można potańczyć!)
Więc wychodzi na to, że szukam miejsca do tańca użytkowego (dziękuję pięknie za wyjaśnienie różnicy). Coś pokroju muchos wskazane
@PolCzlowiekPolLitra: Reguły tańca towarzyskiego są sztywne. Ciężko to tańczyć na imprezie. Od biedy można próbować tańczyć jive czy cha-chę, czasami sambę (ale to się tańczy dookoła i sporo miejsca trzeba).
Jeśli chcesz iść z różowym paskiem albo nauczyć się prowadzić takowy to idź na salsę, kizombe, bachatę (kwestia jak bliski kontakt chcesz trzymać). Z tych 10 tańców towarzyskich ciężko cokolwiek zatańczyć w klubie.

Możesz iść do szkoły tańca. Wiele z nich