Aktywne Wpisy
lubie-sernik +6
Co robisz, czemu nie śpisz? O której jutro Wstajesz?
Tylko poważne oferty
Tylko poważne oferty
Potifara +85
Temu mężczyźnie rok temu umarł syn. Był wyszydzany za to, jak prezentuje się w oktagonie i wysyłany do szpitali psychiatrycznych za swoje wypowiedzi. Po takiej tragedii nie poddał się i w tym momencie może celebrować trzecią wygraną z rzędu i to po pojedynku ze swoim wieloletnim nemezis. Ja wiem, że to tylko freakfighty i z boku wydaje się to być błahe, ale wypada docenić samozaparcie i po prostu niewiarygodnie duże chęci. Ja
Skoro każda byle komedyjka jest "komedią roku", a każdy film wojenny nakręcony w starej kamienicy - "superprodukcją roku", to w przypadku filmu, który kosztował naprawdę sporo, trzeba iść jeszcze dalej. "Superprodukcja" to za mało. Trzeba rzucić MEGAprodukcją.
Ale mamy do czynienia z filmem ambitnym, więc szczucie budżetem nie wystarczy.
Jeśli reżyser rzeczywiście chce coś przekazać, to film określa się mianem "najważniejszego filmu roku". Ale przecież mamy już końcówkę stycznia, więc pewnie już parę razy tego sloganu użyto. Co tu zrobić, co tu zrobić? "A, pieprzyć to" - rzuca w końcu gość odpowiadający za marketing tego niewątpliwego chłamu, po czym przylepia na obrazek hasło "FILMOWE ARCYDZIEŁO". Bo jeśli nie zauważyliście - to nie widzowie ani nie krytycy decydują, co jest arcydziełem. Robi to dział marketingu.
ALE, ALE! Są dwa slogany, ale nie mamy jeszcze tagline'u, czyli hasła oddającego stojącą za filmem myśl. No wiecie - tego właściwego sloganu; tego jedynego, który powinien być na plakacie filmowym.
Żeby pozostać w klimacie niedorzecznej przesady, piszemy "historia, która przekracza granice wyobraźni". Tym samym tworzymy tagline, który absolutnie nic nie mówi o samym filmie, za to jest odpowiednio nadęty i butny.
A co będzie, kiedy wyjdzie film jeszcze droższy i jeszcze "ważniejszy"? Stawiam na "hiperprodukcję wszech czasów" i "najważniejszy film w historii ludzkości". Bo przecież u nas kręci się tylko takie.
#copywriter #reklama #plakatyfilmowe #gorzkiezale
@ZielonyBeret: Takie coś chyba nawet nie istnieje ;(
#!$%@? z dotacji
HISZPANKA
sranie w banie i kostiumy, cycek, wóda w #!$%@? zadumy
- bez opiniowania filmu (arcydzieło)
- bez informacji o budżecie (bo to wiocha jak szpanowanie złotym łańcuchem, a i tak budżet niziutki w porównaniu z blockbusterami z zachodu)
- z tagline'em, który mówi cokolwiek o filmie, a nie że "jest z wyobraźnią".
Hiszpanka kojarzy mi się tylko z epidemią grypy w 1918( ͡° ʖ̯ ͡°)
@ZielonyBeret: niekoniecznie reżyser. Raczej dystrybutor czy też producent. Chwytliwe hasła są po to, aby zwrócił się hajs włożony w film, a jak wiadomo reklama dźwignią handl jest. Wydaje mi się, że rezyserów raczej kłują takie hasełka, o ile podchodza do swojego zawodu i filmu powaznie.
Myślisz, że Roman Polański chciał mieć na swoim plakacie z "Venus w
PS.
Obrzydliwy plakat i kolaż xD
Jesteśmy 10000 lat za murzynami
https://pl-pl.facebook.com/PlakatyZGhany
Mylisz się. To nie jest zwykła megaprodukcja. To jest megaprodukcja roku! :D Najwyraźniej w Polsce powstaje sporo megaprodukcji rocznie.