Wpis z mikrobloga

Myslalem, ze to ja jestem jakiś dziwny bo majac 26 lat nie mysle o zyciu w stalym zwiazku. Telefony w sobotnie wieczory do znajomych koncza sie zawsze odpowiedzia ze nie dadza rady nigdzie wyskoczy bo w niedziele obiad u tesciowej, bo spacer z rodzinka bo zawsze ku@#a cos. Siadam w samochod i jade sobie do jakiegos klubu zeby trzezwym umyslem wyrywac loszki (nie kazda loszka spotkana w klubie jest tepa pi+×a czekajaca az ktos postawi jej drina). Lepiej bawie sie z rodzenstwem moich znajomych. Nie pojmuje ludzi ktorzy po spotkaniu ,,tej jedynej" odcinaja sie calkowicie od dawnych znajomych, ktorzy byli na dobre i zle. Dawna przyjazn nie ma dla takich ludzi zadnych wartosci. Nie wiem co mnie czeka w zyciu ale zrobie wszystko zeby nie dzielic ich losu. Dziekuje, jest mi lzej.

#gorzkiezale
  • 4
@booob3: Co zrobisz? Nic nie zrobisz... Buta nie zjesz ;) Takto już jest i nie tylko Ty tak masz - ja jestem w związku, a po znajomych to samo zauważam - wieczny brak czasu...