Wpis z mikrobloga

@Icesowy: ja przerobiłem samochód którego trasę się programowało. Mój wynalazek miał dwa koła z doklejonymi płytami CD, działanie polegało na tym że po uruchomieniu pojazd poruszał się w przód. Nie był dokładnie wyważony dzięki czemu lekko skręcał. Po natrafieniu na przeszkodę korpus wewnętrzny zaczął się szybko obracać co powodowało że siła odśrodkowa wycofywała kawałek do tyłu pojazd. Po chwili poruszał się znów do przodu ze zmienionym torem. Najlepsza zabawka, bo stworzona
@r5678: Pamiętam jak doklejałem z każdej strony kawałki twardej gumy, żeby go wyważyć. Długo mi zeszło zanim zaczął się unosić w pionie, a i tak utrzymywał się tylko przez chwilę, bo każdy podmuch powietrza go wytrącał z równowagi. Nie mniej, byłem z niego dumny ( ͡° ͜ʖ ͡°) A był zbudowany z pudełka po kremie Nivea, śmigła były z tego takiego czegoś co się odpalało ręcznie na