Wpis z mikrobloga

Znalazłem ciekawy wywiad z Edmundem McMillenem (Super Meat Boy, Binding of Isaac) o tworzeniu gier i jak zaczynał.
Wywiad trochę trwa (1,5 h), a że miałem czas podczas rysowania, to go wysłuchałem i przetłumaczyłem najciekawsze momenty, które was, jako twórców gier mogą zaciekawić :)

- Twórz gry, ale nie myśl o pieniądzach. Czemu? Bo na grach nie zarobisz. Przynajmniej na początku.

- Twoja pierwsza gra będzie do kitu. Nawet jeżeli spędziłeś nad nią 2-3 miesiące, a nawet rok.

- Wielcy twórcy gier, nawet jeżeli stworzyli swą pierwszą grę... to stworzyli wcześniej dziesiątki,a może nawet setki mniejszych gier, ale o nich nie mówili, bądź nawet nie wydali. (przykład Limbo. 7 lat tworzenia).

- Zanim wydał Super Meat Boy, to na koncie miał około 30-40 gier. Większość jako minigry, w które można zagrać w internecie.

- Przez pierwsze 10 lat, od kiedy zaczął tworzyć gry był biedny, nawet nie był w stanie spłacić kredytu.

- Czemu tworzy trudne gry? Bo życie nie jest proste. Jeżeli coś przychodzi łatwo, to tego nie doceniamy.
Ważne jest, aby gra stawiała przed nami wyzwania. Gdyby wszystko było łatwe, to z niczym nie czulibyśmy się dobrze.

- Tworzenie gier i ich wydawanie to ruletka. To, co różni ją od gry w lotto, to fakt, że możesz zwiększyć swoje szanse po prostu tworząc lepsze gry i się bardziej starając.

Rady dla początkujących:
- miej niskie wymagania
- mały zespół, mała gra
- miej pewność, że robisz to co robisz, bo sprawa ci to przyjemność.
- eksperymentuj i nie bój sie popełniać błędów, bo popełnisz ich mnóstwo! W ten sposób się uczysz.
- włóż jak najwięcej siebie w grę, którą tworzysz, bo nie jesteś ekspertem we wszystkim. Większość moich gier (Edmunda) jest powiązana z moim życiem. Czemu? Bo nie jestem najlepszym pisarzem. Nie umiem pisać fikcji. Piszę o sobie i swoich przeżyciach. Nie potrafiłbym pisać o kosmicznych podbojach, bo po prostu się na tym nie znam. To nie jest moje życie.

#gamedev #gry

#gamedesign (zaspamuję swoim własnym tagiem! a co! W końcu te rady są powiązane z tworzeniem gier :) )
  • 12
@TadeuszSynZygmunta: To nie jest smutne info. To sama prawda :/
Sam się tym trochę zdołowałem, ale można to oprzeć na twoim przykładzie. Wydaje mi się, że jesteś jednym z niewielu twórców gier, którym się udało na mirko i to z pierwszą grą!

I teraz pytanie. Co to znaczy: "Udało się".

Trochę śledzę twoją historię, całkiem sporo siedziałeś nad reVoid 2-3 miesiące? Czy więcej?

Gierka całkiem ciekawe oceny zbiera na markecie. Wielu
@TadeuszSynZygmunta: Tadeusz, piszesz, że Cię zdołował tym postem, a mnie wręcz przeciwnie. Tak jakoś podbudował. :P Myślę, że nie warto wymagać od siebie nie wiadomo jakich cudów tylko robić swoje i to na co pozwalają nasze obecne umiejętności. No bo w sumie, tak jak piszesz: publikujesz grę, w następnej już wiesz co poprawić, co zrobić lepiej, co ludziom się podoba, a co nie.