Wpis z mikrobloga

@ForThoseWhoKnow: chyba nic nie stwierdzono, był poczytalny a o depresji nic się nie mówiło. Mi chodzi tylko o to, że depresja niczego nie tłumaczy. Obydwaj zabili dziesiątki niewinnych ludzi, co za różnica czy z powodu #!$%@? poglądów czy #!$%@? samopoczucia?
@chixi: a jaka jest różnica pomiędzy tym, że nieświadomie potrącisz śmiertelnie rowerzystę a tym jak zabijesz go po pościgu z kałachem w ręku? no ludzie, trzymajcie mnie.
poza tym, ile ty masz lat by depresje postrzegać jako złe samopoczucie? przecież to jakieś nastolatki w gimbazie myśląc o złym samopoczuciu mówią "mam depreszkę XD"
o dyskusji na poziomie mówi ktoś, kto chwilę wcześniej w ripoście odwołał się do CSI zupełnie ignorując znaczenie
@prusi: a dla Ciebie depresja=nieświadomość=niepoczytalność? No chyba nie. Imo depresja absolutnie nie może być powodem do innego traktowania gościa który zabił tylu ludzi i dodatkowo to zaplanował. Czym to się różni? Motywem? Motyw jest nieistotny jeśli giną niewinni ludzie.
Skąd mam czerpać wiedzę o motywach i morderstwach jeśli nie z seriali i kryminałów? ;) Twoja reakcja zdecydowanie nie była adekwatna..