Wpis z mikrobloga

@pepoon: Nie ma nic wspólnego z Listem Miłosnym (bo o to Ci chyba chodzi, a nie Listy?), zresztą to nawet inny dwór :P
Ucho Króla polecam gorąco, skaluje się pięknie tj. na różną liczbę graczy gra się przyjemnie z tym że to nie gra dla każdego, ma dużo negatywnej interakcji, właściwie cała składa się z negatywnej interakcji. Jesteśmy zmuszeni by zagrywać karty intryg na innych, co niektórzy mogą źle znosić.