Wpis z mikrobloga

@zakowskijan72: z uzasadnienia (kiedy mowa o pokrzywdzonym, chodzi o napastnika, który był pokrzywdzony czynem, o który potem oskarżono broniącego się)

Wbrew twierdzeniu skarżących, w realiach sytuacyjnych przedmiotowej sprawy nie ma jakichkolwiek podstaw do uznania, że charakter podjętych przez oskarżonego działań obronnych był niewspółmierny do intensywności zamachu i że przyjęty przez niego sposób obrony nie był konieczny do skutecznego odparcia ataku. W jakimkolwiek zakresie nie można w tym przypadku uwzględnić, na niekorzyść