Wpis z mikrobloga

@Kukai: Ideał do którego dążą Theravadini nie różni się niczym od ideału do którego dążą Mahajaniści. JEDYNA różnica jest taka, że według tych pierwszych po osiągnięciu Przebudzenia nie ma już możliwości ponownego narodzenia się.
Natomiast "potoczne" nazywnaie Theravady hinajaną, bo to egoiści nieprzejmujący się innymi jest tym samym co "potoczne" nazywanie Mahajany niebuddyzmem, bo opiera się na naukach wymyślonych wiele wieków po śmierci Przebudzonego.
@lowca_chomikow: Dlatego napisalem potocznie ja sie odnosze zawsze do mahayany. Roznia sie bardzo, gdyby sie nie roznili nie byloby tego podzialu, ale ten podzial nie jest czarno bialy tylko naturalna progresja i rozwoj nauk buddy aby szybciej wprowadzaly umysl w stan samorealizacji.
@lowca_chomikow: To nie jest kwestia "tak" lub "nie", mahayana rozni sie kluczowo od hinayany chociazby konceptami madhayamaki, theravada tak jak hinayana uwaza za zjawiska jako rzeczywiste, duzo by wymieniac ale jak ktos szuka to moze o tym poczytac, chociazby w pismach Gampopy albo Tsongkaphy.
@lowca_chomikow: Dopoki theravada nie przejmie metodologii mahayany nic takiego nie bedzie miec miejsca jezeli chodzi o rownoleglosc, theravada ma piekne nauki szczegolnie Ajhn Chah'a, bardzo piekne i zaawansowane mimo to proste do medytacji, jednak one nie prowadza do perfekcyjnego oswiecenia, a jedynie dluzszych wakacji (arhat) w stanach bardo.