Wpis z mikrobloga

Mirki, niepokojący #alert.

TL;DR wypłaciłem w Żabce 60zł nie podając pinu do karty.

Poszedłem do Żabki zrobić małe zakupy i wziąć sobie 60zł cashbacku.
Procedura wyglądała następująco:
1. Pani nabija produkty, mówię jej, że chce cashback.
2. Pani wpisuje co trzeba, przykładam karte do pinpada, na pinpadzie pojawia się "skorzystaj z innego czytnika".
3. Pani mówi: Mirek, co Ty, paypasem nie dasz rady.
4. Wkładam kartę do pinpada, po sekundzie pojawia się komunikat "transakcja zaakceptowana".
5. Pani nie wie o co chodzi, ja nie wiem o co chodzi, ale rachunek sie Pani zgadza, a mi się zgadza blokada na karcie, wiec dostaje hajs i wychodzę.

Nigdy nie miałem z kartą problemów, później zapłaciłem jeszcze kartą (paypass + pin, bo > 50PLN) w innym sklepie i wszystko grało. Dziwna sprawa.

#mbank #zabka #cashback

@mBank
  • 7
@wyrwiflak: Co najmniej dziwna sytuacja. System w Żabce działa w taki sposób, że dopiero po wlozeniu karty do terminala i odczytaniu chipu możliwe jest podanie kwoty wypłaty. Dodatkowo cashback musi być potwierdzony przez zaakceptowanie sumy przed wpisaniem pinu. Masz potwierdzenie z terminala z tej transakcji?

Chociaż w żabce to różne przypaly z kartami sie zdarzają, kiedyś transakcję ktora na terminalu byla zaakceptowana kasa uznala za odrzucona i trzeba było 3 dychy
@wanar: Szczegółowiej mówiąc, jak przykładałem kartę do terminala/pinpada to tam była napisana tylko kwota za zakupy na początku. Jak włożyłem kartę, to wyskoczyło "Kwota? Max 300zł", coś w tym stylu. Wcisnąłem 60 i potwierdziłem zielonym ale terminal w ogóle nie zareagował, bo to ta babka chyba musiała wpisać. No i jak wpisała (w sumie nie wiem czy zrobiła to w tym momencie, czy wcześniej) to wyskoczyło że transakcja zaakceptowana. Cuda jakieś.