Wpis z mikrobloga

@ElCidX: A co do wypadku to był opis w mojej mini-relacji

Niestety na zjeździe, przy prędkości około 60km/h wypadkowi ulega nasza koleżanka. Początkowo wszystko wygląda bardzo nieprzyjemnie, podejrzewamy złamane żebra, wzywamy karetkę, która każe na siebie czekać około pół godziny, pomagają nam Włosi, pracownicy karetki tez są dość mocno przejęci sytuacją, karetką razem z ratownikami zabiera się jeszcze @WesolyMorswin, drugi kolega dzwoni po auto które zgarnia jego i rowery. Kolezanka
@ElCidX: Miała ubezpieczenie w PZU dość dobre, pisałem w komentarzach do tamtego wpisu:

Na szczęście miała dość dobre ubezpieczenie w PZU do wysokiej kwoty, także ubezpieczyciel pokrył jej wszystko łączenie z transportem medicopterem, do tego przy prywatnych ubezpieczeniach często zapewniają pomoc przez telefon (chociaż PZU nie załatwiło np. tłumacza włoskiego co przy takiej kwocie ubezpieczenia jest moim zdaniem dość dużym minusem, ratownicy byli non-stop na telefonie z jej koleżanką która tłumaczyła,