Wpis z mikrobloga

@Atrus: Zgadzam się. Jednak bardziej chodziło mi o fakt, że skoro tak duża sieć marketów wprowadza do swojej oferty IPĘ, to jaka by ona nie była musi się ona sprzedać.
@Darek8x9: Piłem z Greene Kinga coś, co też miało w nazwie IPA, ale bynajmniej nią nie było. Klasyczny brytyjski bitter. Tu z tego co ratebeer pisze mamy do czynienia Golden Ale, więc też bez większego szału.