Wpis z mikrobloga

Ale dziś się najadłem strachu podczas biegania po lesie. Wbiegam na leśną drogę i z naprzeciwka wyłaniają się dwa psy, owczarki, biegną w moją stronę, zatrzymałem się, chwila zastanowienia, odwrót i sprint w drugą, po 300m ucieczki doganiają mnie, myślę "już po mnie", kładę się, pieski przebiegły obok mnie i mają #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°) w dodatku resztę drogi wiernie mi towarzyszyły :) fajna przygoda, a mogłem zginąć

#bieganie #adrenalina #zycienakrawedzi
Rufusan - Ale dziś się najadłem strachu podczas biegania po lesie. Wbiegam na leśną d...

źródło: comment_Tjsq4rIDVYWghA7FVBqQJZa4fd1Qzcp6.jpg

Pobierz
  • 17
@DajMinusTemuNaDole: najlepsze jest to że najpierw wyszedł jeden, to pomyślałem, że luz, a potem dobiegł drugi to się długo nie zastanawiałem i zacząłem instynktownie uciekać, pierwszy raz miałem taką sytuację podczas biegania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Rufusan: Raczej trzeba takie psy minąć bokiem, oczywiście idąc, i nie patrzeć im prosto w oczy (można pomiędzy oczy lub nad).

Dobrze, że o tym wspomniałeś, bo też biegam po lesie. Przydałby się choćby nóż, żeby być pewniejszym - a zwierzęta to wyczuwają.
No tak teraz patrząc na to z perspektywy czasu zachowałem się jak debil, gdyby na prawdę coś mi chciały zrobić to byłbym w niezłych tarapatach