Wpis z mikrobloga

Byłem sobie dziś w Katowicach na 3 stawach się trochę ochłodzić, nad jeziorem był jakiś taki mały kanał, bardzo wąski. Siedziałem sobie tym kanale i moczyłem sobie nóżki z dziewczynką, a obok nas była pewna dziewczynka ( lvl ok 15) z koleżanką ten sam lvl około. Skakały sobie z tego kanału do wody, na główke i inne takie akrobacje. Jedna z nich miała pieska ze sobą głupia #!$%@? brała tego psa na ręcę i razem z nim skakała do wody.Tak sobie obserwuje tego psa i widzę ze pies przerażony i chce jak najszybciej do brzegu płynąć. Wkońcu nie wytrzymałem i powiedziałem jej aby dała temu psu spokój bo jest przerażony i raczej nie ma ochoty na takie zabawy.Spoko posłuchała mnie, skakała bez psa. Ide na plaże do siebie na kocyk, mija około 3 godziny, straż pożarna się pojawia koło tego kanału. CO głupia #!$%@? bo inaczej nie mogę jej nazwać, zrobiła? oczywiście pożniej znów skakała z psem i go utopiła. Pies w szoku chyba wpłynął do wąskiego kanału i już nie sie wydostał :( Dziewczyna zapłakana i #!$%@? mój biedny piesek i inne takie, szkoda że wcześniej o tym nie pomyślała i jak jej o tym powiedziałem aby dała mu spokój ehhh
#psy #gimbaza #sadstory
  • 3