Wpis z mikrobloga

Właśnie skończyłem trzeci raz oglądać Breaking Bad i mówcie co chcecie ale BB jest królem seriali jak lew jest królem dżungli czy jak ktoś woli sawanny, ba, posunął bym się nawet do stwierdzenia, że to #!$%@? majstersztyk całej kinematografii. No, bo czym jest film, to taki jeden sezon serialu. Weźmy Ojca Chrzestnego, genialna perwsza część i w moim odczuciu jeszcze lepsza druga część, ale trzecia to już na silę przedłużenie historii. Szanuję, że komuś się może podobać inny serial bardziej, ale musicie przyznać rację, że dzieło Vinca Gillighana z każdym kolejnym sezonem stawało się coraz lepsze. Gra o Tron? Tak, zajebiste 2-3 sezony, ale teraz zdecydowanie spadek formy. Pan Prezydent Francis Underwood? Cholernie wciągające 2 sezony, ale trzeci bardzo kiepski. To może jeszcze The Wire? Chyba najbardziej godny przeciwnik, wszystkie sezony na wysokim poziomie, najbardziej autentyczny serial, ale jednak nie ma tego czegoś co ma BB. Historia Walta to ciąg konsekwencji różnych decyzji, metamorfozy bohaterów. Serial jest naszpikowany symboliką, pani od polskiego miała, by świetny materiał do omówienia. I nie mówcie mi, że rankingi nic nie znaczą, BB z finałem każdego sezonu wspinał się coraz wyżej w każdym rankingu, w piątym sezonie praktycznie to po każdym odcinku, po Ozymandiaszu w końcu lądując najwyżej (imbd). No i gra aktorska, ale co tu mam się rozpisywać, wystaczy sprawdzić ile emmy i złotych globów dostali aktorzy z obsady.

Say my name!

#oswiadczenie #takaprawda #seriale
#breakingbad #bb
snnop93 - Właśnie skończyłem trzeci raz oglądać Breaking Bad i mówcie co chcecie ale ...

źródło: comment_guSrs5durYEAsVbPLyXxwJuv1TqfL40i.jpg

Pobierz
  • 35
@snnop93: niezły serial, ale jest tam tyle naciąganych motywów i dziur logicznych, że czasami aż mi było wstyd za twórców. widać że gilligan pracował wcześniej przy archiwum x, bo niektóre sceny i postaci były oderwane od rzeczywistości (np. bliźniacy, wtf?). poza tym sam ostatni odcinek - plan Waltera jest tak niewiarygodny że w głowie się nie mieści. jak dla mnie zdecydowanie lepszy serial dramatyczny to the wire, trzyma w napięciu, zajebiste