Wpis z mikrobloga

#sny #dzieci #koszmary

1. Miej niesamowicie realistyczny koszmar, w którym twój syn niezauważenie wychodzi z domu, po czym tonie.
2. Obudź się zlany potem, nudności tak bardzo.
3. Po spowiedzi do wielkiego ucha idź do pokoju syna, żeby go przytulić.
4. DZIECKA NIE MA W ŁÓŻKU O #!$%@?Ć JA #!$%@?Ę PANIKA TAK BARDZO
5. Niemal strać przytomność, kolana się pod tobą uginają, schodzisz mimowolnie do parteru.
6. Syn śpi pod łóżkiem w towarzystwie większości maskotek.
7. O boże jak ulga, prawie płaczesz.
8. Nadal nudności, już nigdy nie chciej zasnąć.
9. Rozważaj zakucie dziecka w łańcuch do momentu wymazania z pamięci ostatniej nocy.

Siódma rano, a ja już jestem po setce wódki. Nie śpię od trzeciej. Ja #!$%@?ę, dawno nic mną tak nie szarpnęło. -100/10 nie polecam.
  • 65
@graf_zero: nie miało być wolne, ale będzie. Muszę czymś zająć myśli, ale ciężko.
@bujcor0: chciałbym wyłączyć sobie mózg jakby było można. Co kilkanaście sekund mam projekcję ciała mojego dziecka pod wodą.
@tullsta: te nudności to efekt sytuacji, serio ten sen był tak realistyczny jakby to się wszystko stało naprawdę.
@Skalpel93: @bujcor0: dzięki cumple. Młody jeszcze śpi, byłem w jego pokoju już chyba z dwudziesty raz. Próbowałem oglądać różne rzeczy i czytać, ale nie mogę się skupić. Jak tak świadomie o tym myślę, to wydaje się to taką głupotą, że szok, przecież to tylko sen.. Ale serio, wraca to do mnie co kilkanaście sekund, obrazy martwego dziecka, a do tego panika jaka mnie ogarnęła jak wszedłem do jego pokoju. Ależ
@iamacontrolfreak: 3 razy w życiu miałem bardzo silne przeżycia związane ze snem. Dwa razy straszne, nie mogłem się wypowiedzieć 30 min po wybudzeniu, łzy mi ciekły po policzkach. Raz takie wydarzenie było pozytywne, płakałem ze szczęścia. Nie wierzyłem w Boga, a to doświadczenie sprawiło, że gdzieś tam znalazłem trochę wiary i nadziei, chociaż nadal śpię spokojnie z myślą, że po śmierci po prostu nie ma nic. Ale bardzo mi to pomogło