Wpis z mikrobloga

Czas na "Paaanie Niemiec płakał jak sprzedawał! - czyli ściemy typowego handlarza" part 4 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Na początek podsumowanie ostatniego wpisu: Nasz ostatni wpis okazał się bardzo kontrowersyjny, ale zostały wyciągnięte przy okazji ciekawe wnioski :)


Jakby nie było wylądował znów w gorących - już 2 z rzędu = tyle wygrać ()
Dziękujemy, że liczba obserwujących #mfindmirkom znów urosła i zachęcamy nowych do obserwowania i plusowania :)

Teraz lecimy z kolejnym tematem, który może być czasami uznawany za pierdołę, jednak jeśli damy się wkręcić może okazać się tragiczny w skutkach ;) Mowa o Januszach handlarzach z zapędami na bycie DJ'em. Chwyt głównie stosowany na młodych Mireczkach, którzy kupują pierwsze auto.

TL;DR


Posilmy się zatem historyjką:

Mirek(kupujący) i Janusz (handlarz):
Mirek:Ok, to może się przejedziemy?
Janusz: Pewnie, siadaj pan, przy okazji zobaczysz jakie radyjko jest!
(wsiadają do auta, Janusz odpala auto i od razu radio)
Tu masz super głośniki i eleganckie radio Pajuunier - będzie czym grać! (zapuszcza w tym momencie dosyć głośno jakiś popularny hit polskiej młodzieży np. https://www.youtube.com/watch?v=DC1z0b6NI3Q ( ͡° ͜ʖ ͡°) )
Mirek: (ʘʘ) (zachwycony, że będzie miał konkretne radio i fajnie gra)
Janusz: No to jedziemy!

No i robią przejażdżkę. Tutaj może być kilka scenariuszy w zależności od tego co Janusz chce ukryć przed kupującym i czy chce coś ukryć.

Jeśli auto nie ma problemu ze skrzynią, sprzęgłem, tłumieniem drgań silnika albo niepokojącymi dźwiękami wydobywającymi się z różnych miejsc zawieszenia o których wspomniemy niżejwtedy jest przejażdżka na pełnej, aby pokazać, że auto " dobrze idzie", powciskać w fotel i automatycznie uświadomić Mireczkowi, że to okazja życia i nic tylko brać. Wówczas pod wpływem emocji dużo krócej będzie się zastanawiał nad zakupem, bo już widzi siebie jak wozi kumpli albo rozowepaski w swojej bryce z wypasionym audio :) O ile sprzedający nie chce w ten sposób odwrócić naszej uwagi od tego, że auto było spawane z trzech innych, albo każdy element ma inny kolor, a pod spodem jest więcej rdzy niż blachy to nie jest straszne, bo stosuje to wtedy po prostu aby sprzedać szybciej i drożej :)

Gorzej jeśli w aucie coś stuka i puka. Wtedy głośną muzyką może próbować tłumić dźwięki i odwrócić naszą uwagę od istotnych problemów. A co tak właściwie może być ukrywane za głośną muzyką i co może stukać i pukać w aucie?

Mogą to być uszkodzone opony (po najechaniu na wyrwy w drodze mogą się tworzyć bąble etc), uszkodzone tuleje wahaczy, łączniki drążków stabilizatora, końcówki drążka kierownicy, sworzeń wahacza, amortyzatory (uszkodzony amortyzator wydaje głośny i wyraźny dźwięk i dokładnie czuć każdą nierówność), sprężyny amortyzatora. Oprócz tego sprzedający może ukrywać zużycie sprzęgła (np. zużycie łożyska oporowego, które również wydaje specyficzny dźwięk/szum po wciśnięciu sprzęgła), uszkodzenie rozrządu, dziurawy wydech, zużyte rolki pasków wieloklinowych, czy uszkodzoną sprężarkę klimy o której wspominaliśmy już wcześniej.

Jak widać za muzyką można ukryć wiele niepokojących dźwięków, a pod wpływem emocji stopniowo zaczynamy sobie tłumaczyć "to się później zrobi, to nie nowe auto". Wiadomo, że nie możemy oczekiwać cudów jeśli oglądamy samochód w jednej z najniższych cen dla danego modelu i rocznika, jednak jeśli jest ona średnia lub powyżej średniej auto powinno być w dobrym stanie i ani stuki, ani puki nie powinny się wydobywać podczas jazdy.

Jak żyć? Testowanie radia zostawmy sobie na koniec, jeśli mamy jazdę testową zdecydowanie robimy to przy wyłączonym radio i wsł#!$%@? się w to jak zachowuje się samochód oraz jakie dźwięki i z jakich okolic pochodzą. Tutaj także jest czas na wyczucie czy nie pojawiają się nadmierne drgania, czy kierownica nie drży zarówno podczas jazdy jak i hamowania, czy wciskając mocno gaz samochód przyspiesza, a nie tylko zwiększa obroty (objaw ślizgania się sprzęgła), a co najważniejsze na każdym etapie to wyłączamy emocje :)

Pozdrawiamy i szerokości!

#samochody #motoryzacja #januszebiznesu #cokupic #gielda #pierwsze4kola
mfind - Czas na "Paaanie Niemiec płakał jak sprzedawał! - czyli ściemy typowego handl...

źródło: comment_n2kZc64K7QcTgWXphnfK8Fm0qYasIzwu.jpg

Pobierz
  • 27
@mfind: haha, co za rada. "Jeśli oglądania samochodu sprzedawca stoi ciągle przed jednym z kół, to być może z kołem jest coś nie tak" - dokładnie to samo. ;D

Z drugiej strony: naprawdę ktoś na świecie (może poza sebixem, który w komisie mówi "elo, daj golfa z sabłuferem i głośnym silnikiem") nie uznałby głośnego radia w trakcie jazdy próbnej za coś podejrzanego? Niedługo chyba trzeba będzie dawać rady w stylu "jeśli
Z drugiej strony: naprawdę ktoś na świecie (może poza sebixem, który w komisie mówi "elo, daj golfa z sabłuferem i głośnym silnikiem") nie uznałby głośnego radia w trakcie jazdy próbnej za coś podejrzanego?


@rss: Wiesz, dla Ciebie, czy dla mnie to abstrakcja, żeby dać się tak łatwo zrobić w ciula, ale uwierz że jest sporo takich osób. Uzbierają parę groszy i podnieceni lecą do komisu lub handlarza i w sumie chcą
@KrzysztofKrawczyk: ktoś, kto robi takie rzeczy, nie zada sobie trudu aby poszukać wcześniej takich porad. :< Takie zachowanie oznacza klapki na oczach, więc tego typu rady też do takich osób zapewne nie trafią (a szkoda).

@mfind: j/w.
@rss: podałem skrajny przypadek lekkomyślności, ale są też ludzie łatwowierni, którzy się nie znają, wierzą w ludzką szczerość (szkoda mi ich), mało domyślni. Dla takich ludzi taka porada może się przydać, poza tym jakiś gamoń może przypadkiem to przeczyta i przemyśli.

@KrzysztofKrawczyk: Paanie tu jeszcze przynajmniej z kilka postów będzie :) BTW jak masz pomysły to wal może akurat tego nie mamy w planach ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

rownie czesto zdaza sie tez, ze ktos szuka dlugo i w koncu nadchodzi rezygnacja, a wtedy zwieksza sie tolerancja na roznego typu defekty


@cebulowa_zydomasokomuna:
@mfind: Klienci są różni, jedni chcą jezdzic i jezdzic, sprawdzają co sie da, a zdarzają się tacy janusze, którym wystarczy, że ich przewiozę pol kilometra po prostej drodze i chcą kupic auto.
@mfind: Przeważnie im starsze auta tym mniej zwracają uwagi na szczegóły, biedniejsi są strasznie nieufni, dociekliwi i chcieliby Ferrari za 10k zł i żeby do 5 im spuścić. Bogatsi odwrotnie. Najwieksza beka jest z pantoflarzy, chce auto, wie ze jest dobre ale żona decyduje i niema prawa głosu xd
@Kejran: Wszystko jestem w stanie zrozumieć i logicznie da się wytłumaczyć dlaczego tak, a nie inaczej, ale

chce auto, wie ze jest dobre ale żona decyduje i niema prawa głosu xd


To przykra sprawa ;( Kolor nie taki, czy co? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@mfind: Raz była ciemna tapicerka, raz kolor akrylowy, a raz żona mówi mężowi : jak chcesz przecież Ty nim będziesz jeździł do pracy.
A mąż : no ja niewiem ty podejmij decyzje
mnie tak załatwili () człowiek młody, pierwsze rodzinne autko - świeżo po ślubie, 407 SW, audio z setem głośniczków 8.1, czy tam 6.1 (oryginalny subwoofer w bagażniku). Dopiero w drodze do domu to puk puk puk z tyłu i kilka stówek za robociznę poszło...