Aktywne Wpisy
SmugglerFan +12
Ehh, chłop myślał, że może coś z tego będzie, bo po godzinie w kawiarni już pytała czy może przejdziemy się jeszcze gdzieś na winko, pytała o moje FB, pytała o której kończę pracę żeby wyjść gdzieś w tym tygodniu. Myślałem, że mnie polubiła. Lol, beka, iksde.
No i znowu powrót do piekła tinderowego, umówiłem właśnie kolejną randkę. Minie z kilka miesięcy zanim poznam dziewczynę, która będzie mi się tak bardzo podobać jak
No i znowu powrót do piekła tinderowego, umówiłem właśnie kolejną randkę. Minie z kilka miesięcy zanim poznam dziewczynę, która będzie mi się tak bardzo podobać jak
Najgłupszy serial jaki powstał kiedykolwiek, żartami na poziomie serialu Graczykowie albo innego dna rodem z Polskich kabaretów.
Edit: zresztą smęcę im tam co rusz, jak coś z bazylkowym brzuszkiem nie tak, ale mam nadzieję, że już będzie wszystko ok i zarówno tutaj, jak i tam na forum, będę mogła pisać same dobre wieści :)
Ja się właśnie obawiam tego, że nie lubiłyby się, ale gdybym kiedyś miała miejsce na drugą klatkę, to problem znika, bo i tak siedziałyby osobno. Za to gdyby się polubiły mógłby Bazyli zagadywać do kogoś, kto lepiej rozumie szynszylowy język, niż ja ;) Plus wspólne wybiegi- wreszcie miałby więcej zabawy...
Ehhh, ale na razie trzeba poczekać na ewentualne miejsce na drugą klatkę, bo inaczej
Bazylka rozmnażać nie będę, nawet jakby była samiczka, bo z takimi genami nie powinien- nim się dobrze zajmę, jak coś się dzieje, ale kto to wie, gdzie trafiłby malutki szynszylek i co byłoby, gdyby miał takie same problemy. Wiem jedno: na fermie nie byłoby go jakieś 3-4 miesiące temu.
Dwóch klatek