[PROstak]

Czy ateista może odczuwać #boldupy z powodu wpisów @niggerinthebox ? Jako osoba nie wierząca uważa samo występowanie śmierci jako naturalny proces. Fakt, tragedia (właściwie zwyrodniały, szczerbaty ojciec #pdk), jednak czy to nie jest dorabianie ideologii? A może argumentacją będą zasady moralny czy etyka? W takim razie czy nabijanie się z wierzących nie jest hipokryzją? Żyjecie jak zwierzęta, to nie płaczcie jak ludzie, trójgłowy krokodyl was rozliczy (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[pawelczixd]

@PROstak: to, ze dla ateisty smierc jest naturalnym procesem to nie znaczy ze nie odczuwa tego jako tragedii i nie jest zniesmaczony takimi wpisami, no #!$%@?.

po prostu nie wierzy w jakieś wyimaginowane życie po śmierci. jedyna róznica

[X.....a]

@PROstak: To proste, ten kto umarł, ten nie żyje.

[zly_dzien]

@PROstak: każdy może mieć ból dupy o wszystko - bez względu na płeć, przekonania, wyznanie czy kolor zębów.

[D.....b]

@PROstak: Pisałeś to w emocjach straszliwych.

[PROstak]

@Durb: Skądże znowu, widziałeś te hejty pod tymi dwoma wpisami?

[D.....b]

@PROstak: Linki daj.

[wrrior]

@PROstak: Jeśli posiada dupę to może odczuwać. Chyba, że pod znieczuleniem.