Wpis z mikrobloga

@SwiecacyRenifer: Wiem, byłem we Lwowie 5 razy, ale teraz bym się nie odważył. W Odessie na legalu były kasyna, ale jak zobaczyła bodyguarda u wejścia, takiego byczka z kałachem, to dałem sobie siana. Sam chciałem zagrać jedno rozdanie symbolicznie w texas holdem.